
Eliminacje do mistrzostw świata 2026 rozpoczął od meczu z Mołdawią w październiku 2023 roku. Później, w listopadzie, powołał go Michał Probierz. Od tego czasu zawodnik Legii nie znalazł jednak miejsca w kadrze. Sytuacja 33-latka zmieniła się dopiero po przejęciu drużyny przez Jana Urbana, który docenił jego formę w barwach stołecznego klubu.
Wszołek był świadomy swojej dobrej dyspozycji, ale w rozmowie z Robertem Błońskim przyznał, że powołanie było dla niego zaskoczeniem:
„Od początku sezonu starałem się być w najwyższej formie, ale szczerze mówiąc, nie spodziewałem się powołania do reprezentacji. Cieszę się, że trener zauważył moją dyspozycję. Mam jednak na tyle poukładane w głowie, że wiem, jaka droga jeszcze przede mną, zanim ponownie zostanę powołany” – powiedział.
Wrzesień 2025 roku na zawsze pozostanie wyjątkowy w sercu reprezentanta. Nie tylko z powodu występów przeciwko Holandii i Finlandii, ale przede wszystkim z powodu narodzin córki. Termin porodu zbiegł się bowiem ze zgrupowaniem, więc istniała możliwość, że Wszołek opuści drużynę po meczu w Rotterdamie.
„Termin porodu był wyznaczony na 5 września. 1 września pojechałem do Katowic na zgrupowanie kadry. Byłem w stałym kontakcie z żoną i leciałem do Rotterdamu z sercem w gardle. Gdy wróciliśmy 5 września, czyli teoretycznie w dniu porodu, Magda odetchnęła z ulgą. Następnego dnia zadzwoniła, że coś się zaczyna, więc chciałem już iść do trenera Urbana i powiedzieć, że żona źle się czuje i poprosić o powrót. Na szczęście poczuła się lepiej, choć noc z 6 na 7 września była dla mnie bezsenna. Zagrałem połowę meczu z Finlandią, wróciłem do domu, a 11 września mogliśmy świętować narodziny Zosi. To wyszło idealnie – powrót do reprezentacji, dwa występy i narodziny córki. Tych emocji nigdy nie zapomnę i nikt mi ich nie odbierze, choć trochę stresu było” – wspominał.
Kariera Wszołka w kadrze to 16 występów, dwa gole i dwie asysty. W tym sezonie rozegrał 14 spotkań dla Legii, strzelił cztery bramki i zaliczył tyle samo kluczowych podań. Jeśli utrzyma formę, powinien być spokojny o kolejne powołanie. W październiku Polacy zagrają towarzysko z Nową Zelandią w Chorzowie (9 października), a trzy dni później zmierzą się na wyjeździe z Litwą w eliminacjach MŚ (12 października).
Leave a Reply